Co znajdziesz w tym artykule?

  • dowiesz się kim jest dziewczucha!
  • dowiesz się jakie są bieszczadzkie zioła
  • dowiesz się jak je zastosować w praktyce

Kilka Słów na Początek

Drogie folkowe wariaty z przyjemnością chcielibyśmy Wam przedstawić Dziewczuchę. Pannę, która wybrała się wczesnego letniego ranka wzdłuż łąk, by zerwać trochę przydatnych do kuchni ziół i opowiedzieć Wam parę ciekawostek. W Bieszczadach roślinność jest niezwykle wyjątkowa. Na terenie BdPN trzeba pamiętać, że większość roślin jest pod ochroną. To właśnie dzięki tej roślinności, widoki o każdej porze zmieniają swe oblicza. Niekiedy możemy znaleźć miejsca, które pachną np. czosnkiem niedźwiedzim, czy też dostrzec pełne pola pięknych storczyków, jagód, dlatego też nie zapominajcie, by dbać o każde szlaki i ich nie niszczyć. Dziewczucha mówi, aby najlepiej zioła zbierać w pobliskich łąkach. Jest ich pełno, a na pewno przydadzą się jako przysmak do posiłku.

 

 

 

 

Co możemy zebrać i wykorzystać od razu?

Na upalne bieszczadzkie dni idealną miksturą są lemoniady z dodatkiem mięty, pokrzywy, czy szałwii. Wszystkie trzy działają pozytywnie na układ trawienny natomiast, szałwia i melisa wzmacniają pamięć i koncentrację. Dla malusińskich bardzo zdrowe i smaczne są soki z dodatkiem czarnego bzu, który wspomaga odporność, łagodzi stany zapalne skóry. Dla troszkę starszych zachęcająca może być informacja, że czarny bez hamuje proces starzenia organizmu dzięki zawartości naturalnych przeciwutleniaczy. Wiele kwiatów i liści jest jadalnych i można je dodawać do różnych dań np. sałatek tj. pokrzywa, czosnek niedźwiedzi, mniszek lekarski, kwiat czarnego bzu, czy też kwiat głogu. W lecie możecie natknąć się na wielką ilość dziurawca, krwawnika, kwitnącej lipy. Dziurawiec tak jak melisa ma działanie uspokajające i jest często używany przy depresji, jak również pobudza pracę serca oraz pomaga przy stanach zapalnych błony śluzowej żołądka i jelit. Kolejną ciekawą rośliną jest krwawnik, który pomaga przy zaburzeniach miesiączkowych i obfitym krwawieniu, wspomaga krążenie oraz łagodzi bóle głowy. Na przeziębienia, jednym z ziół leczniczych jest jeżówka purpurowa, która ma właściwości przeciwbakteryjne, zwiększa ilość i aktywność limfocytów, wzmacnia odporność organizmu, działa przeciwgrzybiczo, przeciwbólowo, przeciwzapalnie, napotnie i przeciwgorączkowo. W niektórych bieszczadzkich galeriach lub barach można dostać gotowe przyrządzone herbatki. Jest to korzystne na jesień, czy zimę kiedy nie ma możliwości zbierania ziół.

 

Rada od Dziewczuchy

Wszystkie rośliny należy zbierać w określonym czasie. Warto mieć ze sobą w czasie wędrówek Atlas ziół lub aplikację do rozpoznawania ziół ze zdjęć.

  https://www.spokoju.art/collections/bestsellery